W tę sobotę o godzinie 18:30 rozpocznie się finałowa rywalizacja w turnieju WTA 1000 w Madrycie pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką. Ostatnie zwycięstwo Białorusinka odniosła z Marią Sakkari. Greczynka przeczuwała, że czeka ją trudne zadanie. Nie podołała mu, a jeszcze przed meczem wychwalała swoją przeciwniczkę. Jej zdaniem to właśnie tenisistka urodzona w Mińsku gra teraz najlepiej na świecie. – Wszyscy to wiemy, że jest teraz w najlepszej formie, mimo że nie gramy na jej ulubionej, twardej nawierzchni – powiedziała 27-latka z Aten.
Żeńskie Madrid Open 2023 kończy się w najlepszy możliwy dla kibiców sposób. Liderka rankingu Iga Świątek zmierzy się z drugą rakietą świata Aryną Sabalenką. Jest to najbardziej emocjonujący mecz, jaki fani kobiecego tenisa mogą sobie w tym momencie wyobrazić. Według planu powinien rozpocząć się o godzinie 18:30 na korcie centralnym im. Manolo Santany. Finał debla panów najpewniej nie potrwa dłużej niż 180 minut (zacznie się o 15:30).
– Byłoby niesamowite wygrać z Igą Świątek na tej nawierzchni. Muszę tylko wyczekiwać mojej sposobności i iść za ciosem. W Stuttgarcie nieco szalałam, uderzając piłki za wolno i za krótko. Szukałam winnerów i popełniałam błędy. Tym razem zamierzam grać z większą pasją i wyczekiwać lepszego zagrania, by kończyć punkty – powiedziała ostatnio Sabalenka.