Iga Świątek ostro i zaskakująco. “To na tym opiera się 80 procent hejtu”

Iga Świątek jak każdy sportowiec musi zmagać się z większym lub mniejszym hejtem. Polska tenisistka w rozmowie z TVN 24, winą za niego obarczyła głównie bukmacherów. – Tenis wiąże się z dużymi pieniędzmi. A zakłady bukmacherskie nie pomagają w tym wszystkim – powiedziała liderka światowego rankingu.

Iga Swiatek od kilku dni przebywa w Toronto, gdzie przygotowuje się do startu w turnieju rangi WTA 1000. Liderująca w światowym rankingu Polka swój pierwszy mecz rozegra w środę 10 sierpnia. Dla 21-latki to będzie powrót na kort po porażce w ćwierćfinale turnieju w Warszawie.

Iga Świątek mocno o zakładach bukmacherskich
Zawodniczka udzieliła wywiadu TVN 24, w którym poruszyła m.in. kwestię hejtu, z jakim muszą się zmagać sportowcy nie tylko na kortach, ale też w internecie. Jak zaznaczyła, nawet z tego potrafi czerpać coś dobrego. – Choć wiadomo, że z hejtem trzeba walczyć i jest to rzecz, która potrafi sprawić, że stracimy motywację – zaznaczyła.

-Wiem, że hejt niestety będzie obecny, chociażby dlatego, że tenis wiąże się z dużymi pieniędzmi. A zakłady bukmacherskie nie pomagają w tym wszystkim – zaznaczyła liderka światowego rankingu. – Na tym opiera się, tak myślę, 80 procent hejtu, jaki dostajemy – dodała Świątek.

Polka od początku swojej zawodowej kariery współpracuje z psycholog Darią Abramowicz. Jak przyznała, takie niemiłe sytuacje nauczyła się obracać w żart. – Myślę sobie w takich sytuacjach: “o, temu panu zależy nawet bardziej niż mi” – powiedziała dwukrotna zwyciężczyni wielkoszlemowego French Open.

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here